Kryształy małej Łucji
Łucja przyniosła do pracowni kolekcję swoich minerałów.
Niewielkie kryształki o pięknych kolorach, gładkich płaszczyznach, rozświetlone wewnętrznym światłem, jednym słowem – czyste malarstwo. Wybraliśmy zestaw o zimnym zabarwieniu. Błękity, granaty, fiolety mieniące się na płaszczyznach kryształu były dla nas natchnieniem.
Początek to kredki bambino i rysowanie przejść tonalnych od czystej bieli do maksymalnie nasyconego koloru na rysunku „zbitej szyby”.
Potem to samo robimy farbami na kawałkach papieru o różnej szerokości.
Naszym pokolorowanym papierkom też nadajemy kształt „zbitej szyby”. I komponujemy tak, żeby uzyskać efekt światła płynącego ze środka kartki.
Przyklejamy i przycinamy wystające fragmenty.
Jeszcze tylko oprawa. My użyliśmy kolorowej, papierowej taśmy i zszywacza.
I już mamy gotową kolekcję „kryształowych abstrakcji”.