Jak robić przekręty. Poradnik dla dzieci
Jak robić przekręty, słowne przekręty, pokazuje Michał Rusinek. Pokazuje raczej rodzicom, bo dzieci w przekręcaniu słów i w zabawie językiem są nie do przebicia. Chyba wszystkie maluchy mają dar słowotwórczy, który pewnego dnia u większości mija i wtedy autor Rusinek jest jak znalazł.
Książka jest oryginalna zarówno w formie jak i w treści. Kolorowe, przykuwające uwagę kolaże, które też są swojego rodzaju przekrętami, autorstwa Joanny Olech i Marty Ignerskiej, ujęte w oryginalny format, stanowią ogromny atut tego poradnika dla dzieci. No i tytułowe przekręty, niektóre bardzo znajome, jak na przykład ten z JESTĄ:
„Skoro ja JESTEM
i JESTEŚ ty,
a wy JESTEŚCIE
(ty, ty i ty),
więc wytłumaczcie mi, czemu przez to
oni nie JESTĄ?”
A jeżeli po przeczytaniu przekrętów pana Roślinka poczujecie niedosyt, to na końcu książki znajduje się słowniczek, w którym autor umieścił przekręty nadsyłane przez czytelników. Prawdziwym rarytasem jest „kącik katechetyczny”. Myślę, że tutaj każdy wspomni coś ze swoich okołokomunijnych czasów. W książce znalazły się takie kwiatki jak: „bo uboga była, rondel z głowy zdjęła”, „przybieżeli do Betlejem tancerze”, „chała na wysokości” itd.
Dodałabym jeszcze kącik piosenki anglojęzycznej, bo zdolności słowotwórcze umuzykalnionych fanów też nie znają granic. A jeżeli uważamy, że przekręty nasze, a raczej naszego dziecka, są lepsze, to autorzy zostawili całe dwie strony na ich wpisanie. Jeżeli nie mamy pod ręką przekrętów, zawsze możemy machnąć autorski kolaż.
My już mamy jeden przekręt od znajomej trzylatki Mai – NIEDZIELNY tata, czyli tata, który się niczym nie dzieli.
Autor: Miachał Rusinek
Ilustracje: Joanna Olech i Marta Ignerska
Wydawnictwo Znak